płyniemy na lipari
Po Vulcano, kolejnym punktem naszego rejsu był dzień na wyspie Lipari. Jest to największa z Wysp Liparyjskich i dość popularne miejsce turystyczne. Jeszcze będąc na jachcie można podziwiać dwie olbrzymie skały wyłaniające się z morza, które wyglądają jak morska brama wyspy. Wyższa formacja, o wysokości 80 metrów, nosi nazwę Faraglione Pietra Lunga, natomiast druga, o wysokości 20 metrów, to Faraglione Pietra Menalda.
jak powstała wyspa lipari
Według mitów i legend sprzed stuleci, Lipari to efekt kosy między starożytnymi bóstwami. Bogowie olimpijscy mieli wroga publicznego numer jeden w postaci Tyfona. Był to mocno nieprzyjemny dla oka mitologiczny potwór, pół człowiek, pół zwierzę. Nie miał nóg, tylko kłębowisko żmij od pasa w dół. Otóż ten przerażający brzydal próbował dokonać puczu i chciał obalić samego prezesa Zeusa, a następnie przejąć władzę nad światem.
Tyfon był wielki i mega silny, więc Hefajstos próbował go wykończyć swoim olbrzymim młotem kowalskim, którym rzucił w potwora. Niestety okazało się, że bóg ognia miał cela jak baba z wesela więc młot, zamiast trafić adwersarza, poleciał w morze. No a jak przywalił z impetem w wodę to spowodował wielkie bada-bum, czyli potężną eksplozję wulkanu. Tyfon skorzystał z zamieszania i wziął nogi za pas dał w długą, a gdy wody i popioły opadły z morza wyłoniła się właśnie wyspa Lipari!
miasto lipari
Miasto Lipari, które jest stolicą całego archipelagu i nazywa się identycznie jak wyspa, leży u podnóża skały, na której zbudowano ufortyfikowany zamek-twierdzę. Zamek Meligunte został harmonijnie wkomponowany w naturalną strukturę skalną o wulkanicznym pochodzeniu, nazwaną najoczywiściej jak się da: „Zamkowa Skała”. Czytałam wcześniej, że z murów liparyjskiej cytadeli można podziwiać niesamowicie malowniczą panoramę. Dlatego od razu po wejściu na ląd udaliśmy się w stronę rzeczonego zamku i faktycznie, widoki z góry dosłownie powalają. Dla mnie największe łał robi kolor wody wokół wyspy.
Oczywiście, jak większość blogerów i innych turystów też zrobiłam obowiązkową fotkę przez okrągłe „okno” w murach obronnych. Obok zamku znajduje się rekomendowane przez wielbicieli antycznych reliktów Eolskie Muzeum Archeologiczne. My sobie odpuściliśmy. Ale jeśli lubisz podziwiać stare skorupy, podobno jest warte zachodu. Jak odwiedzasz nasz blog częściej to już wiesz, że nie przepadamy za muzeami. Zdecydowanie bardziej kręcą nas nietuzinkowe obiekty architektoniczne i przyroda. Jeśli chodzi o mnie, to uważam, że zjedzenie lokalnego przysmaku na łonie natury z pięknym widokiem bije na głowę wszystkie muzea świata.
bazylika konkatedralna św. bartłomieja
Obok zamku, w sercu cytadeli stoi katedra św.Bartłomieja, która wraz z dzwonnicą stanowi charakterystyczny element krajobrazu Lipari. Wnętrze katedry jest naprawdę imponujące, zachęcam do wejścia do środka. Przy głównym ołtarzu znajduje się figura św. Bartłomieja, apostoła-męczennika otaczanego kultem przez mieszkańców wyspy. Sklepienie nawy jest zdobione freskami, które przedstawiają sceny z życia świętego. Boczne kaplice, ozdobione równie pięknymi ołtarzami i obrazami religijnymi, ociekają przepychem i skupiają wzrok na detalach. Zawsze jak oglądam kościoły i inne budynki sakralne zastanawiam się, ile godzin pracy trzeba było poświęcić i ilu ludzi zaangażować, żeby ukończyć tak niesamowitą budowlę, nie mając do dyspozycji współczesnych maszyn i technologii.
Zaraz przy katedrze znajdują się pozostałości dawnego klasztoru. Tutaj polecam zobaczyć normańskie krużganki, które wspierają się na kolumnach będących przed wiekami częścią greckich i rzymskich budynków. Kilka kroków dalej zobaczysz wykopaliska archeologiczne, gdzie odkryto mury antycznego miasta. Dotykałam tych murów i postawiłam stopę na ziemi, po której chodzili starożytni Rzymianie i Grecy. Ty też możesz to poczuć za jedyne €1. Spory kawał historii, co nie? Warto spędzić choć jeden dzień na wyspie Lipari i samemu doświadczyć tej historycznej aury, którą tu czuć.
wyspa lipari i starożytni grecy
Następnym punktem naszego krótkiego programu był park archeologiczny, a w nim pozostałości po amfiteatrze greckim i ustawione na planie koła, oryginalne greckie i rzymskie kamienne sarkofagi. Tam również znajduje się genialny punkt widokowy skąd możesz cyknąć prawdziwie pocztówkowe zdjęcia. Grecy skolonizowali Wyspy Liparyjskie w 580 roku p.n.e. i zamieszkiwali je do 252 roku p.n.e., dopiero wtedy wyspy przeszły w ręce Rzymian. To dlatego na Lipari możemy znaleźć tak wiele pozostałości po starożytnych Grekach.
turystyka na wyspie lipari
Połaziliśmy jeszcze po klimatycznych uliczkach miasta i stwierdziliśmy, ze czas na cannolo i espresso oraz chwilę relaksu. Plac przy Marina Corta na wyspie Lipari to miejsce, które emanuje życiem i atmosferą. Znajduje się tuż przy niewielkim porcie, gdzie cumują kolorowe łodzie rybackie i jachty, tworząc malowniczy widok na morze. Plac jest otoczony licznymi kawiarniami, restauracjami i sklepikami, co sprawia, że jest on popularnym miejscem spotkań i odpoczynku zarówno dla mieszkańców, jak i licznych turystów. Wokół placu znajdują się też tradycyjne domy i budynki z charakterystycznymi balkonami. Ciepłe, pastelowe barwy nadają temu miejscu autentyczny urok.
nasz dzień na wyspie lipari
Słońce zaczęło już zachodzić więc powolnym krokiem wróciliśmy na nasz jacht zacumowany w Marina Lunga. Przyszedł czas aby podziwiać nocną panoramę miasta przy kieliszku prosecco i podzielić się wrażeniami z resztą towarzystwa. Bo pobyt na wyspie był niezapomnianym doświadczeniem. Bez względu na to, czy jesteś miłośnikiem historii i kultury czy po prostu chcesz odpocząć na plaży, wyspa Lipari z pewnością spełni Twoje oczekiwania. Dlatego warto zarezerwować choć jeden dzień na zobaczenie tej wyspy i odkrycie jej uroków.
Oczywiście nie obyło się bez nakarmienia i wygłaskania lokalnych kociaków. Na każdej z wysp napotkane kocie bidy dostały od nas coś smacznego i porcję czułości.
dla kociaków
JEŚLI LOS GŁODNYCH I CHORYCH KOTÓW NIE JEST CI OBOJĘTNY MOŻESZ POMÓC KUPUJĄC WIRTUALNĄ KAWĘ