idealna miejscówka w centrum
W czerwcu znowu polecieliśmy na Maltę. Tym razem wybór noclegu padł na Vallettę i Domus Zamittello. To butikowy hotel w samym centrum miasta. Lepszej lokalizacji chyba nie da się wymarzyć: naprzeciwko wejścia mamy Wembley Store i Palazzo Ferreria, za rogiem Opera Królewska i rzut beretem do historycznej Bramy Miejskiej oraz Fontanny Trytona. Budynek hotelowy to siedemnastowieczna kamienica z niesamowitą historią. Jeśli Cię to interesuje, znajdziesz sobie bez kłopotu informacje na ten temat np. na oficjalnej stronie hotelu.
domus zamittello i klimatyczny styl
Wystrój hotelu nawiązuje do jego historii, jest mega stylowy i naprawdę robi wrażenie. Z bliska można dostrzec pewne zmęczenie materiału ale i tak cały czas byliśmy w trybie „łał”! Oczywiście, jak to w starej kamienicy, część pokoi ma okna wychodzące na dziedziniec wewnętrzny. Delikatnie mówiąc nie jesteśmy fanami oglądania co robią inni goście lub bunkrowania szyb zasłonami więc wybraliśmy pokój z widokiem na ulicę. No i widok mieliśmy zajebisty! Z jednej strony na Operę a z drugiej na ulicę Republic.
idziemy na taras i nie wrócimy zaraz
Praktycznie wszystko nam się podobało ale chyba największe wow zrobił przekozacki taras. Widok, zwłaszcza wieczorem, jest bajkowy. No po prostu rewelacja. Taras mieliśmy praktycznie tylko dla siebie bo z racji Covidu w hotelu nie było pełnego obłożenia. Tylko raz się zdarzyło, że ktoś się zabłąkał i wyszedł na fajkę ale zazwyczaj byliśmy jedyną parą, która tam przesiadywała. Perfekcyjne miejsce na odpoczynek po dniu pełnym wrażeń. I dlatego co wieczór na tarasie Domusa Zamittello pękała buteleczka prosecco z bajtrą 😀
domus zamittello to styl i klasa
W ogóle to mieliśmy farta z tym hotelem, bo rząd maltański zrobił program zachęcający turystów do odwiedzin i wiele obiektów dostało dodatkową kasę na przyciągnięcie gości. Dzięki temu nasz rachunek za pobyt zrobił się lżejszy o trzy stówki ereł (piechotą zdecydowanie nie chodzi!). Ale i tak uważam, że warto byłoby zapłacić pełną stawkę za tak wypasioną miejscówkę. No i obsługa jest tam pierwsza klasa. Zawsze znaleźli chwilę na krótką pogawędkę, starali się doradzić gdzie i o jakiej porze najlepiej pojechać. Wszystko tip top.
wyzwanie dla zmotoryzowanych
Jedynym minusem tej miejscówki jest brak parkingu, o ile oczywiście przemieszczasz się po Malcie samochodem. W ścisłym centrum Valletty w ogóle nie można parkować więc najlepiej zatrzymać się na chwilę przy deptaku prowadzącym do hotelu i poprosić o zabranie bagażu. Po naszym telefonie do recepcji bez problemu wysłali kogoś z obsługi po walizki. W sumie to Domus Zamittello znajduje się rzut beretem od publicznego parkingu gdzie zawsze znajdziesz miejsce parkingowe. Około pięć minut z kierpca zatem ten minus aż taki duży nie jest.Tak czy inaczej, Wasylowi i tak udawało się zaparkować zaraz za centrum choć słyszeliśmy opowieści, że przy przedkowidowym natłoku turystów tak łatwo z parkowaniem nie było.
Plusy zdecydowanie przesłaniają malutki minus. Co jeszcze było na plus? Śniadania w hotelowej restauracji są bardzo dobre. Jeszcze raz wspomnę tutaj o profesjonalnej obsłudze. Łóżko duże i super wygodne. Czystość na piątkę. Wystrój, lokalizacja i przede wszystkim widoki robią taką robotę, że nie chce się z hotelu wychodzić. Zdecydowanie polecamy pobyt w Domus Zamittello jeśli wybierasz się na Maltę i planujesz spędzić kilka dni w Valletcie.
A takie widoki możesz zobaczyć z hotelowego tarasu po zmierzchu. Valletta prezentuje się bajkowo.