sheena
Kim są Sheena i Wasyl? Postaram się skreślić kilka zdań o nas. Zacznę od siebie, choć trudno jest mi pisać o sobie obiektywnie. Tak więc kwestię jaka jestem pomijam. Co lubię? Oczywistą oczywistością jest, że lubię poznawać nowe: nowe miejsca, nowe smaki, nowych ludzi. I zamierzam opisać na blogu moje i pozytywne i negatywne doświadczenia. Lubię stare słowa ale podobają mi się też współczesne określenia (uwielbiam dzbana), dlatego we wpisach znajdziecie zarówno zwroty rzadko dziś używane jak również język potoczny i slang. Nie lubię owijania w bawełnę więc lojalnie uprzedzam, że na blogu mogą pojawiać się wyrazy powszechnie uznawane za obelżywe, mocno nieprzychylne opinie, szydera, a i bekę też czasem pocisnę. No i mam wielkie nadzieje, że sarkazm załapiesz w lot.
Lubię ręczne pismo, na co dzień piszę piórem i fascynuje mnie kaligrafia. Mam niewielką kolekcję wiecznych piór a długopisu używam tylko jak już muszę. Staram się pisać nie tylko ładnie ale i poprawnie. Ortografów raczej tu nie uświadczysz ale moją zmorą są przecinki i na pewno korektor miałby tu co robić. Jak zauważysz jakiś błąd, wal śmiało! Ja z tych, co doceniają jak ktoś mądrzejszy lub lepiej wykształcony zwraca mi uwagę i poprawia.
Kocham zwierzęta i mam kota na punkcie kotów. Jestem mocno wrażliwa na okrucieństwo i ból zadawany tym bezbronnym istotom. I próbuję pomagać skrzywdzonym przez człowieka i chorym kociakom, które pojawiają się w mojej przestrzeni życiowej.
Lubię prowadzić, nie przepuszczę okazji do pojeżdżenia szybką, fajną furą. Staram się śledzić trendy modowe i choć często fasony i stylizacje pożądane w danym sezonie zupełnie mi nie leżą (a raczej na mnie), jak większość kobiet mam hopla na punkcie butów i torebek. Kilka postów na ten temat też się pojawi na blogu.
wasyl
Gdzie diabeł nie może tam Wasyl ogarnie. Mój uomo perfetto czyli facet (prawie) idealny. Potrafi pysznie ugotować, zbudować dom z kontenera czy jasno wyrazić swoje zdanie, jakkolwiek by było niepopularne. W skrócie: bardzo inteligentny i wszechstronny chłop. Osobiście jestem pod wrażeniem jego rozległej wiedzy i umiejętności. Do tego pracoholik ale w pozytywnym sensie. Jak się za coś weźmie to nigdy nie zostawi rozgrzebanego tematu tylko zawsze dojedzie do końca, pomimo trudności. Potrafi jednak znaleźć równowagę między pracą a relaksem i nicnierobieniem.
W poprzednim życiu był najprawdopodobniej Hindusem: je tak ostro, że w kilku azjatyckich restauracjach kucharz wychodził na salę i otwierał szeroko oczy bo nie wierzył, że „biały człowiek” jest w stanie zjeść tak pikantne danie. Oprócz dobrej kuchni (nie zawsze mega-turbo-ostrej) umie docenić dobrą whisky czy koniak. Ale słodkimi likierami i bąbelkami też nie pogardzi.
A teraz łyżka dziegciu do tej beczki miodu: choleryk i uparciuch. Ale zawsze wie czego chce i wymaga. Wrzuca w internety mnóstwo szczerych do bólu recenzji, a jak ktoś ciekaw co pisze, to może je sobie poczytać na Tripadvisor i Google. Niestety często pisze w pośpiechu więc trafiają mu się błędy i litrówki 😉
Tyle o nas. Twoja kolej, daj się poznać.
alkohol gadżety intro kaligrafia la liste lubelskie lubuskie malta marki luksusowe mazowieckie polska sycylia wyspy brytyjskie wyspy liparyjskie włochy zamki i pałace życie
dla zwierząt
JEŚLI LOS GŁODNYCH I CHORYCH ZWIERZĄT NIE JEST CI OBOJĘTNY MOŻESZ POMÓC KUPUJĄC WIRTUALNĄ KAWĘ